piątek, 30 listopada 2018

MTV

Hej kochani!!


Za oknami już niestety późna mroźna jesień i  nie wiem jak wy, ale ja nie wyobrażam sobie wieczorów bez  ciepłego kocyka, piżamki i bajki, które mimo wieku nadal  uwielbiam oglądać. 

Od kiedy zaczęłam prowadzić bloga zaczęłam również zauważać jak bardzo ludzie potrafią być zawistni i wredni dla innych.Jak wiecie pochodzę z małego miasteczka, gdzie wszystko co nowe, czy inne jest automatycznie podsumowywane krzywym spojrzeniem, a nawet obelgami. Jest to dla mnie całkowicie nie zrozumiałe zachowanie. Każdy człowiek jest przecież indywidualnością i nie powinien kryć się ze swoim charakterem, wyglądem lub orientacją. Opinia innych to ostatnia rzecz, która powinna nas obchodzić i chociaż czasami jest ciężko zawsze powinniśmy o tym pamiętać.



Mimo, że nie przepadam za żółtym kolorem dzisiejsza stylizacja opiera się właśnie na nim. Wzór w kratkę to ostatni krzyk mody a w połączeniu z żywymi kolorami daje świetny efekt. Do tego czarny golf z siateczki i podkoszulek z logiem MTV, który przez swoje kolory od razu wpadł mi w oko. Do całości oczywiście cieplutka puchowa kurtka oraz czarne botki na słupku.



Spodnie: Bershka
Buty: Deichman
Koszulka: H&M
Kurtka: H&M
Golf: H&M
Kolczyki: Sinsay

poniedziałek, 15 października 2018

Jeans

Hej kochani!
Dziś wracam do was po trochę dłuższej przerwie, której sama kompletnie się nie spodziewałam, ale w ostatnim czasie mam dość spore problemy ze zdrowiem i mimo wizyt u lekarza, tabletek oraz stosowania ścisłej diety nie chcą one ustąpić.
Na szczęście jednak za kilka dni zaplanowane mam badania, dzięki którym dowiem się co dokładnie mi dolega i w końcu zacznę właściwe leczenie. Oczywiście takie badania to nic przyjemnego, ale myślę, że mimo wszelkich niedogodności zdrowie zawsze trzeba stawiać na pierwszym miejscu i nigdy go nie zaniedbywać!.



W dzisiejszym outficie główną rolę odgrywają niebieskie mom jeansy z dużymi dziurami, które według mnie świetnie komponują się z wszelakimi rajstopami czy pończochami i są doskonała alternatywa dla osób nie lubiących nosić spódniczek. Do spodni dodałam czarną puchatą nerkę, która w porównaniu z torebkami jest dużo wygodniejszą opcją oraz top, w którym zakochałam się od pierwszego spojrzenia i musiałam go mieć w swojej szafie.



Top: New Yorker
Spodnie: Pull&Bear
Buty: H&M
Nerka: Sinsay
Kolczyki: New Yorker
Łańcuszek: H&M




poniedziałek, 1 października 2018

Garnier, Botanic Therapy, Olejek rycynowy i migdał

Hej kochani ! 
Dzisiaj przychodzę do was z nieco innym postem, bo o tematyce kosmetycznej. Moja recenzja dotyczy odzywek oraz szamponu firmy Garnier z serii Botanic Therapy. Zakupiłam je, na promocji w sąsiednim mieście i oprócz dobrej opinii przyciągnął mnie ich skład, tym bardziej, że moje włosy po ostatnich przygodach z rozjaśnianiem naprawdę potrzebują porządnej pielęgnacji i odżywienia. Produkty opiszę w kolejności od tego, który jest dla mnie najlepszym produktem, do tego, który w mniejszy stopniu mnie zadowolił. Zapraszam!.


1. KREM
Cena: ok. 18 zł
Pojemność: 200 ml
Opinia: Krem jest według mnie najlepszą propozycją z całej trójki, a to ze względu na jego aplikację oraz najbardziej widoczne efekty. Odżywki stosowane bez spłukiwania są opcją bardzo wygodna i szybką w użyciu. Nakładając go mamy pewność, że produkt całkowicie wniknie we włosy, a nie zostanie spłukany z wodą. Krem ładnie wygładza włosy przez co bardzo ułatwia rozczesywanie. Po wyschnięciu włosy są mięciutkie i pachnące. Produkt sprawdza się przy włosach z rozdwojonymi końcówkami , oraz z tendencja do puszenia się.

2. SZAMPON
Cena: ok. 15 zł
Pojemność: 400 ml
Opinia: Zawsze byłam zdania, że szampony mają jedynie oczyścić włosy i skórę głowy z zanieczyszczeń i nic więcej. Cóż ten szampon na pewno, nie jest takim produktem. Oprócz oczyszczania mam wrażenie, że delikatnie nawilża włosy. Delikatnie, ponieważ nie daje on efektu obciążonych włosów, które stają się tłuste po dwóch godzinach, tylko sprawia, że wyglądają one zdrowo i są odżywione.

3. ODŻYWKA
Cena: ok. 15 zł
Pojemność: 200 ml
Opinia: Odżywki do spłukiwania to produkty, które lubię najmniej. Oczywiście, jak się już domyślacie chodzi o aplikację, oraz czas wchłaniania się odżywki, przez co właśnie trafia na koniec listy.  Pomijając te minusy odzywka, tak jak większość tego typu produktów bardzo dobrze wygładza włosy przez co rozczesywanie ich jest naprawdę przyjemne i nie kosztuje nas większego wysiłku. Niestety stosowanie samej odżywki nie przynosi aż takich efektów, jak stosowanie jej razem z szamponem, co naprawdę polecam!.



PODSUMOWANIE
Produkty z serii Botanic Therapy z olejkiem rycynowym i migdałem to bardzo przyjemne, pięknie pachnące produkty, które oprócz mocnego wygładzenia włosów bardzo dobrze je nawilżają.
Krem bez spłukiwania sprawia, że włosy są ujarzmione, pięknie podkreśla ich skręt, oraz odżywia.
Szampon oczyszcza je i nawilża, bez efektu tłustych włosów. 
Odżywka sprawia, że włosy łatwo się rozczesują i w połączeniu z szponem daje naprawdę świetne efekty. 
A jak u was sprawiły się kosmetyki z serii Botanic Therapy ?.








piątek, 14 września 2018

Panther

Cześć kochani!
Wakacje jak to wakacje szybko dobiegły końca. Niestety moje mimo, że jestem studentką również. Na cały wrzesień zaplanowane mam praktyki w urzędzie w moim rodzinnym mieście. I chociaż praktyki to nic wielkiego, wolałabym ten ostatni miesiąc spędzić nieco inaczej.


Korzystając z ostatnich słonecznych dni, wybrałam się na długo wyczekiwane zdjęcia.
W ostatnim czasie bardzo modny okazał się być wzór w panterkę i mimo, że wiele osób nazwie go tandetnym, mi bardzo przypadł do gustu i nie mogło go u mnie zabraknąć. Torebkę kupiłam w H&M i oprócz wyżej wspomnianego wzoru przyciągnął mnie jej kształt, który jest naprawdę rzadkością. Pozostając w temacie dodatków, nie obyło się również bez sporych rozmiarów kolczyków, tym razem w złotym kolorze. Nie wiem jak u was, ale dla mnie wygoda jest bardzo ważna, dlatego tak jak w tym przypadku zazwyczaj wybieram szersze spodnie. Całość prezentuje się tak, jak widzicie na zdjęciach, jak dla mnie bomba, a wy co sądzicie?.






             Top: Bershka   
     Spodnie: Bershka           Torebka: H&M        Kolczyki: Bershka


poniedziałek, 3 września 2018

Black or White

Cześć kochani! W dzisiejszym poście trochę o tym, jak to wszystko się zaczęło oraz dzisiejsza stylizacja.


Może zacznę od tego, że w ostatnim czasie dużo się działo w moim życiu. Podjęłam decyzję, która wywróciła je do góry nogami.
Musiałam dużo spraw zmienić i jeszcze więcej przemyśleć, ale po upływie czasu widzę, że wyszło mi to całkowicie na dobre.
Myślę, że powinno się podejmować odważne decyzje, chodź oczywiście z góry przemyślane, a nie tkwić w czymś, co nie zadowala nas w 100%. Stwierdziłam, że czas wziąć się za coś co zawsze mi się podobało i co będzie sprawiało mi wielką przyjemność. 
Oczywiście we wszystkim jestem początkująca, ale myślę że powoli będę się rozwijać, i będę coraz lepsza.






Co do dzisiejszych zdjęć postanowiłam połączyć czerń i biel, czyli kolory, które w każdym wydaniu do siebie pasują. Do tego klasyczna torebka na 
łańcuszku, oraz nieco większe kolczyki, czyli ostatnio moja wielka miłość.

Spodnie: Bershka KardiganH&M Kolczyki: Bershka
Torebka: Bershka Naszyjnik: H&M   Buty: Aliexpress

czwartek, 30 sierpnia 2018

START

Cześć kochani!
 Myślę, że w pierwszej notce przedstawię się wam, oraz napiszę czego będzie dotyczył mój blog i jak chciałabym go prowadzić.

Zaczynając mam na imię Paulina i mam 21 lat. Aktualnie studiuje w Rzeszowie, i tam większość czasu mieszkam. Od kiedy pamiętam kocham modę i wszystko co z nią związane, dlatego będzie to główny (myślę, że nie jedyny) temat moich wpisów, czy zdjęć. Oczywiście mam także inne zainteresowania nie związane z modą, ale o nich pewnie dowiecie się czytając dalsze wpisy. Chciałabym jednak zostawić tu również trochę swoich myśli. Postaram się połączyć to w ciekawą i przyjemną do czytania całość. Oczywiście liczę na wasze opinię na każdy temat i waszą pomoc w rozwijaniu bloga. Posty będę starała się dodawać regularnie, i w miarę możliwości jak najczęściej.

Zapraszam również na mojego Instagrama i chwilowo się z wami żegnam. Buziaki