poniedziałek, 1 października 2018

Garnier, Botanic Therapy, Olejek rycynowy i migdał

Hej kochani ! 
Dzisiaj przychodzę do was z nieco innym postem, bo o tematyce kosmetycznej. Moja recenzja dotyczy odzywek oraz szamponu firmy Garnier z serii Botanic Therapy. Zakupiłam je, na promocji w sąsiednim mieście i oprócz dobrej opinii przyciągnął mnie ich skład, tym bardziej, że moje włosy po ostatnich przygodach z rozjaśnianiem naprawdę potrzebują porządnej pielęgnacji i odżywienia. Produkty opiszę w kolejności od tego, który jest dla mnie najlepszym produktem, do tego, który w mniejszy stopniu mnie zadowolił. Zapraszam!.


1. KREM
Cena: ok. 18 zł
Pojemność: 200 ml
Opinia: Krem jest według mnie najlepszą propozycją z całej trójki, a to ze względu na jego aplikację oraz najbardziej widoczne efekty. Odżywki stosowane bez spłukiwania są opcją bardzo wygodna i szybką w użyciu. Nakładając go mamy pewność, że produkt całkowicie wniknie we włosy, a nie zostanie spłukany z wodą. Krem ładnie wygładza włosy przez co bardzo ułatwia rozczesywanie. Po wyschnięciu włosy są mięciutkie i pachnące. Produkt sprawdza się przy włosach z rozdwojonymi końcówkami , oraz z tendencja do puszenia się.

2. SZAMPON
Cena: ok. 15 zł
Pojemność: 400 ml
Opinia: Zawsze byłam zdania, że szampony mają jedynie oczyścić włosy i skórę głowy z zanieczyszczeń i nic więcej. Cóż ten szampon na pewno, nie jest takim produktem. Oprócz oczyszczania mam wrażenie, że delikatnie nawilża włosy. Delikatnie, ponieważ nie daje on efektu obciążonych włosów, które stają się tłuste po dwóch godzinach, tylko sprawia, że wyglądają one zdrowo i są odżywione.

3. ODŻYWKA
Cena: ok. 15 zł
Pojemność: 200 ml
Opinia: Odżywki do spłukiwania to produkty, które lubię najmniej. Oczywiście, jak się już domyślacie chodzi o aplikację, oraz czas wchłaniania się odżywki, przez co właśnie trafia na koniec listy.  Pomijając te minusy odzywka, tak jak większość tego typu produktów bardzo dobrze wygładza włosy przez co rozczesywanie ich jest naprawdę przyjemne i nie kosztuje nas większego wysiłku. Niestety stosowanie samej odżywki nie przynosi aż takich efektów, jak stosowanie jej razem z szamponem, co naprawdę polecam!.



PODSUMOWANIE
Produkty z serii Botanic Therapy z olejkiem rycynowym i migdałem to bardzo przyjemne, pięknie pachnące produkty, które oprócz mocnego wygładzenia włosów bardzo dobrze je nawilżają.
Krem bez spłukiwania sprawia, że włosy są ujarzmione, pięknie podkreśla ich skręt, oraz odżywia.
Szampon oczyszcza je i nawilża, bez efektu tłustych włosów. 
Odżywka sprawia, że włosy łatwo się rozczesują i w połączeniu z szponem daje naprawdę świetne efekty. 
A jak u was sprawiły się kosmetyki z serii Botanic Therapy ?.








55 komentarzy:

  1. Kusi mnie ta seria, ale jeszcze nic nie miałam. Aktualnie staram się zużywać zapasy, a mimo tego i tak często wpada mi coś nowego . :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę ją polecam u mnie super się sprawdza <3

      Usuń
  2. Nie miałam z tej serii jeszcze żadnego produktu,ale ogólnie moje włosy lubią Garnier od lat :) Dawniej używałam zielonej Fructis i byłam zadowolona,tak samo jak słynna żółta odżywka z awokado i karite-była doskonała :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Amazing post, dear! Looks wonderful!
    Hugs ♥

    OdpowiedzUsuń
  4. uwielbiam olejek rycynowy musze kiedys sprobowactej serii:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja mam ten szampon ale jeszcze czeka w kolejce 😉 seria jest dość ciekawa 😉

    OdpowiedzUsuń
  6. Zauważyłam dzisiaj, że są na promocji w Rossmannie :)

    londonkidx.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie znam tej serii ale warto się przyjrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Muszę przyznać, że rzadko używam produktów z Garniera, ale może skuszę się przetestować szampon ^^ Pozdrawiam!
    wy-stardoll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Kiedyś widziałam te produkty w drogerii, ale nigdy ich jeszcze nie próbowałam. Zaciekawiłaś mnie nimi i na pewno sprawdzę w najbliższym czasie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Oj, akurat jeśli chodzi o Garnier do włosów to u mnie w ogóle się nie sprawdza :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie tak jest z produktami HEAD & SHOULDERS w ogóle mi nie służą :(

      Usuń
  11. Krem bez spłukiwania mnie zaciekawił :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo lubię produkty z Garniera, najbardziej zainteresowałaś mnie tym kremem :D

    https://weruczyta.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Nigdy nie miałam żadnego kosmetyku do włosów od Garniera. Co dziwne, bo maski i odżywki lubię testować, a marka ta słynie z nich właśnie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Firma wiadomo ma swoje dobre i gorsze produkty, ale te akurat są z tych dobrych :D

      Usuń
  14. Też nie przepadam za odżywkami do spłukiwania :)
    Mój blog-klik

    OdpowiedzUsuń
  15. Tym kremem do włosów mnie zaciekawiłaś:) muszę wypróbować:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja nie przepadam za Garnierem, ale może warto to zmienić :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Przydałby mi się jakieś nawilżacze bo mam bardzo suche włosy :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Chyba je wypróbuje - szczególnie szampon ;).
    Zapraszamy do nas!
    fashion--twins.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  19. Świetny post, ta seria z olejkiem rycynowym to moja ulubiona teraz ! :)
    obserwuje i zapraszam do mnie :
    milentry-blog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  20. Niestety, drogeryjne kosmetyki do włosów ostatnio dramatycznie mnie uczulają... Na razie używam takie, które są delikatne, nawilżające i całkowicie bezzapachowe.

    OdpowiedzUsuń
  21. Nigdy nie miałam okazji przetestować tych produktów ;)
    Buziaki♥
    http://rikaa-blog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja nie znam tej serii, ale wyglądają ciekawie ;*

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie znam tej serii, ale powiem szczerze, że strasznie mnie przyciąga szata graficzna. Mi jednak kojarzy się nie z olejkiem rycynowym, a z kokosem. Przyznaj?

    OdpowiedzUsuń
  24. Jeszcze nie miałam tej serii, ale brzmi interesująco :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Nie miałam nic z tej serii, ale zaciekawiła mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Miałam ten szampon, mam wrażenie, że moje włosy po nim odżyły. Teraz używam tego z miodem i propolisem w duecie z maska z tej serii i bardziej go polubiłam- za działanie, ale też za zapach niż olejek rycynowy i migdał. ;)

    OdpowiedzUsuń